Prawo do sądu

W związku ze sprawą Wąsika i Kamińskiego powraca kwestia, czy Andrzej Duda mógł te osoby ułaskawić już w 2015. Zwolennicy PiSu twierdzą, że tak, gdyż prawo łaski jest prezydenckim prawem „monarszym”, którego nikt kwestionować nie może. Zwolennicy rządów prawa twierdzą natomiast, że nie, bo nie można ułaskawiać osób niewinnych, a tacy byli Kamiński i Wąsik w chwili, gdy Andrzej Duda ich „ułaskawił” przed uprawomocnieniem wyroku.

Jest jeszcze jedna okoliczność przemawiająca za tym, iż Andrzej Duda nie mógł ułaskawić Kamińskiego i Wąsika przed uprawomocnieniem wyroku. Jest to okoliczność rzadko podnoszona, ja o tym czytałem chyba tylko raz, nie pamiętam gdzie, a moim zdaniem jest niesłychanie ważna.

Otóż Andrzej Duda, ogłaszając decyzję o ułaskawieniu, powiedział, że postanowił

uwolnić wymiar sprawiedliwości od tej sprawy.

Czy Andrzej Duda mógł to zrobić? Pozornie jego decyzja dotyczyła tylko Kamińskiego, Wąsika i dwóch innych funkcjonariuszy CBA nieprawomocnie skazanych w tamtym procesie. W rzeczywistości dotyczyła także rodziny Andrzeja Leppera, pokrzywdzonych, występujących jako strona, jako oskarżyciele posiłkowi. Pokrzywdzeni mieli prawo czuć się nieusatysfakcjonowani orzeczonym w pierwszej instancji wyrokiem i mogli chcieć złożyć apelację (i złożyli: to na skutek ich apelacji sprawa trafiła do II instancji). Andrzej Duda, gdyby jego decyzja o ułaskawieniu była skuteczna, gdyby uwolnił wymiar sprawiedliwości od tej sprawy, czyli wykluczył rozpatrywanie sprawy w II instancji, pozbawiłby rodzinę Andrzeja Leppera prawa do sądu. A to jest w sposób oczywisty sprzeczne z konstytucją.

Gdyby sprawa przeszła przez II instancję, pokrzywdzeni poczuliby się usatysfakcjonowani, nawet gdyby prawomocny wyrok nie był zgodny z ich oczekiwaniami: oto bowiem Państwo Polskie rozpatrzyłoby ich żale w pełnej procedurze, jaka im przysługiwała. Andrzej Duda mógłby wówczas skazanych przestępców ułaskawić, to znaczy uwolnić ich od konieczności wykonywania kary i to w niczym nie umniejszałoby praw pokrzywdzonych. Natomiast uwolnienie wymiaru sprawiedliwości od tej sprawy pozbawiałoby pokrzywdzonych przysługujących im praw. Coś niedopuszczalnego.

***

Obecnie, po wydaniu prawomocnego wyroku w II instancji, pełnomocnik rodziny Andrzeja Leppera apeluje do Andrzeja Dudy, aby ten ułaskawił skazanych, tym razem prawidłowo. Pełnomocnik rodziny argumentuje, że krzywda, jaka spotkała Andrzeja Leppera, nieudolna próba wrobienia go w aferę korupcyjną, została już naprawiona przez to, że sprawa została nagłośniona i dla opinii publicznej jest jasne, że Andrzej Lepper nie był łapówkarzem, że to Kamiński, Wąsik i podlegli im funkcjonariusze oszukańczo fabrykowali przeciwko niemu dowody. Rodzina Andrzeja Leppera czuje się tym usatysfakcjonowana i nie domaga się, aby sprawcy wylądowali w więzieniu.

***

Toczy się gorszący spór, czy Kamiński i Wąsik nadal są posłami. Nie są, ale nawet gdyby ktoś twierdził, że jednak tak, to w aferze gruntowej, za którą zostali prawomocnie skazani, nie chroni ich immunitet poselski. Akt oskarżenia przeciwko nim został wniesiony w 2009, gdy żaden z nich nie był posłem, immunitet zaś nie obejmuje czynów przeszłych, sprzed objęcia mandatu.