Po Narodowej Primaaprilisowej Wpadce ze Szczepieniami dla każdego powinno być już jasne, że ten rząd do niczego się nie nadaje, nic nie potrafi.
Rozwalili, co się dało: Edukację, prawo, armię, solidarność społeczną, przyspieszyli erozję systemu ochrony zdrowia. Niszczą kulturę. Mamy niestabilne, za to najwyższe w Europie ceny energii, wielki import węgla z Rosji i gwarancje zatrudnienia dla górników pracujących w strukturalnie deficytowych kopalniach. System energetyczny nam się za chwilę rozleci. Środkowa Polska wysycha i stepowieje. Lasy i reszta środowiska są dewastowane. Nawet stadniny koni i popularne stacje radiowe zniszczyli. Dla równowagi, nic dobrego dla Polski nie zrobili. Nic, literalnie nic.
Nie przygotowali kraju na epidemię. Wiedzieli, że druga i trzecia fala nadejdą, a nie zrobili dosłownie nic! Nie przygotowali procedur, zapasów, organizacji pracy i planów ewentualnościowych. Nie przemyśleli zasad wprowadzania kolejnych stopni lockdownu. Nie przygotowali nawet szkół. Pieniądze z kolejnych tarcz antykryzysowych nie trafiały do tych, co trzeba, tylko albo do wielkich firm państwowych (LOT – 3 mld), albo do krewnych i znajomych królika, albo tu i ówdzie, zupełnie przypadkowo. Pieniądze z Funduszu Inwestycji Lokalnych, w zamyśle antykryzysowego, trafiają prawie wyłącznie do samorządów PiSowskich. Samorządy nie-PiSowskie dostają mało, duże miasta – zupełnie nic. Ale za to ile samozadowolenia rządzący okazywali, jak bardzo się sami sobą chwalili, tego na wołowej skórze nie spiszesz!
Nieregularne i opóźnione dostawy szczepionek to rzeczywiście nie jest wina rządu, ale katastrofa, właściwie kompletne załamanie systemu rejestracji i wynikający stąd chaos, obciążają tylko i wyłącznie rząd PiS.
Po co nam taka władza? Po co nam taki rząd?!
PiS potrafi tylko trzy rzeczy:
1. Jeśli coś jako-tako działa, zniszczyć to, a przynajmniej popsuć.
2. Forsować, choć właściwie też głównie straszyć forsowaniem swoich obłąkanych, antyobywatelskich pomysłów ideologicznych.
3. A przede wszystkim doić ten kraj, jak nikt nigdy dotąd. Wójt Obajtek nie jest błędem systemu. Wójt Obajtek jest jego kwintesencją. Ale oprócz oligarchy in spe Obajtka mamy jeszcze tysiące pomniejszych figur na stanowiskach od ministerstw i NBP, poprzez spółki Skarbu Państwa, aż do samorządów i szeregowych stanowisk w państwowych instytucjach w gminach i powiatach – postaci zatrudnianych nie ze względu na swoje kwalifikacje, ale wyłącznie ze względu na to, że są członkami rodzin, konkubinami, kuzynami lub znajomymi kogoś z PiS. Merytoryczne kompetencje są wręcz przeciwwskazaniem do pełnienia różnych funkcji, zwłaszcza jeśli jest jeszcze jakiś PiSowiec, który potrzebuje trochę zarobić, więc trzeba go gdzieś zatrudnić. Do tego te wszystkie nowotworzone Agencje do Spraw, spółki celowe, fundacje i inne pseudo-firmy finansowane z pieniędzy publicznych, a powoływane tylko po to, żeby było gdzie zatrudniać partyjnych działaczy i ich niezbyt udanych krewnych. Te wszystkie „granty” przyznawane firmom pana Rydzyka, pana Szumowskiego, wójta Obajtka i tylu innym. Kradną nawet na dostawach sprzętu do przeciwdziałania epidemii i na budowie szpitali tymczasowych. A wszystko to w oparach kłamstwa i hipokryzji, w pełnej pogardzie dla ludzi i naszego biednego kraju.
Obsiedli Polskę i wysysają z niej krew.
Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz.